czwartek, 21 stycznia 2021

Trudne chwile


 12.06.2017
W Diagnostyce robię Betę, już po kilku godzinach wynik.
Beta 10800, nie wiem, czy to dobry przyrost?
Ból brzucha i plamienia nadal.
15.06.2017
Boże Ciało
Jedziemy do Grodzisk Żmijowiska, ja bardzo lubię takie naturalne "muzea" dawne grody, wczesne średniowiecze i te sprawy.
Wieczorem dostaje krwotoku, jedziemy do szpitala.
Ze względu na remont 3 oddziały w 1 miejscu są, ale w oddzielnym skrzydle szpitala jest izba przyjęć.
Pielęgniarka karze mi usiąść i zaczekać, a J idzie na Izbę po karteczkę, bo bez niej mnie nie przyjmą.
Zjawia się J i czekamy na lekarza, w końcu Pani doktor mnie woła na usg.
Robi badanie i mówi : nic tutaj nie widzę. 
Czy Pani na pewno jest w ciąży?
Pokazuję jej wyniki bety, na co ona mówi : niech Pani przyjedzie rano, zrobimy nasze badania, usg jeszcze, bo w nocy i tak nic nie zrobimy, a leżeć to może Pani w domu.
Proszę jakiś magnez wziąć i nospe i się wyspać.
Oczywiście całą noc nie śpię, leżę i się stresuję.
Rano zanim pojedziemy do szpitala robię kolejną betę.
Przyjmują mnie do szpitala i każą leżeć i się oszczędzać.
Jest 1 Pani w 5 mcu ciąży na potrzymaniu, leży, bo miała szew na szyjce.
Jedna czeka na wyniki wycinku, a kolejna wychodzi po 12ej.
Jak się okazuje poroniła, Panie mi opowiadają.
Robią mi kolejne badania, przychodzi J a ja płaczę, bo nie wiem, czy w końcu jestem w ciąży, czy nie jestem.
Podczas wieczornego obchodu ordynator mówi do mnie : tabletki chce Pani teraz, czy jutro?
Niech Pani da znać, jaka decyzja?
Nie rozumiem, co on do mnie mówi?
Idę do pielęgniarek, Pani mi mówi, że bardzo jej przykro, ale Beta nie rośnie. Ciąża się nie rozwija, to tabletki, aby organizm się oczyścił...
Wracam na łóżko na miękkich nogach i ryczę w poduszkę.
Panie są bardzo wyrozumiałe i rozmawiamy, sama nie wiem, co zrobić.
Przywożą ciężarną w 7 mcu z kolką nerkową, kroplówki ktg i chcąc nie chcąc słucham bicia serca innego dziecka w brzuchu... 
Jednak decyduje się na noc, żeby działać, bo może samo się oczyści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

Spontaniczny wyjazd do Kazimierza

 Dzisiaj postanowiliśmy pojechać do pobliskiego Kazimierza Dolnego, niestety pogoda nie dopisała,padało i było zimno, więc tylko przeszliśmy...