poniedziałek, 25 marca 2024

Spontaniczny wyjazd do Kazimierza

 Dzisiaj postanowiliśmy pojechać do pobliskiego Kazimierza Dolnego, niestety pogoda nie dopisała,padało i było zimno, więc tylko przeszliśmy się po rynku i nad Wisłę.







Choć krótko, to miło i rodzinnie spędziliśmy ten czas.
Musimy Matiego izolować od rówieśników,ale jednocześnie wzmacniać jego odporność, chodzić na spacery itd.




środa, 20 marca 2024

Wiosenny spacer

 Kilka dni temu korzystając z ładnej pogody, wyszliśmy z Matim i Kulką na spacer, nawet nie zgadniecie,kogo spotkaliśmy?!








Mati najpierw mówi: Mamo to bocian.

Ja patrzę i oczom nie wierzę,bo to Czapla siwa z tak bliska.

Szok,szliśmy sobie chwilkę za nią,zanim się spłoszyła i odleciała.


Uwielbiam taki kontakt z przyrodą i to, że dziecko może zobaczyć na żywo,jak wygląda dany ptak.

Chciałabym go zabrać do jakiegoś gospodarstwa,żeby mógł zobaczyć,jak wygląda krowa,kura,kogut itd.

piątek, 15 marca 2024

Powikłania po grypie

 Mati niby z dnia na dzień lepiej się poczuł i powoli temperatura zaczęła spadać, ale przez 2 dni nie mógł chodzić,a nawet stać,tak go nogi bolały i przez 2 dni go nosiliśmy.

Pytałam J, dlaczego młody ma 2 opakowania leku na grypę,to nie wiedział dlaczego?

Kiedy zapytałam, dlaczego ma mniejszą dawkę niż rok wcześniej ( bo rok temu też miał grypę) to też nie wiedział jak to wytłumaczyć.

Kiedy z nóżkami trochę odpuściło, poszliśmy do lekarza do kontroli.

Okazało się, że powinien brać 2 kapsułki 2 razy dziennie,a brał jedną i miał za słabą dawkę.

Plułam sobie w brodę, że nie przeliczyłam dawki .

Pani doktor powiedziała, że ma powikłania pogrypowe i zleciła badania,które to potwierdziły.

Źle mu nie wyszły próby wątrobowe i ma porażenie mięśni .

Dostał magnez i heparegen na wątrobę i musi zostać jeszcze 3 tygodnie w domu,żeby nie miał żadnej styczności z rówieśnikami i czegoś nie załapał,bo ma obniżoną odporność.

Choć czuje się już całkiem nieźle i zaczyna szaleć w domu.



niedziela, 10 marca 2024

Mati znowu jest chory

 Poszedł kilka dni do przedszkola i znowu gorączka i osłabienie,tak mi go szkoda i najgorsza jest ta bezradność.

Dzisiaj mieliśmy sporo spraw do załatwienia,bo impreza mojego Taty,okrągłe 80 urodziny i trzeba było jeszcze sporo rzeczy do lokalu dowieźć.





Ale tak mnie coś tknęło i zrobiłam mu test combo i wyszła mu od razu grypa typu A.

Jacek z nim pojechał na świąteczną opiekę medyczną,żeby jak najszybciej dostał lek od grypy.

Ja sobie zrobiłam i na szczęście nic mi nie wyszło, więc J został z młodym w domu,a ja poszłam na urodziny, choć z tyłu głowy miałam cały czas sto pytań: jak się czuje?

Czy nie gorączkuje?

Czy leki działają?

Czy J nie prześpi i da mu leki o odpowiedniej porze?

Itd.

Z jednej strony fajnie było zobaczyć się z rodziną,a z drugiej chciałam jak najszybciej wrócić do domu.

Czasem nie łatwe są te nasze wybory,bo powinnyśmy być w dwóch miejscach jednocześnie.

Po powrocie od razu go przytuliłam i razem usnęliśmy.



sobota, 24 lutego 2024

Dzień otwarty w szkole

 Ja nie wiem,jak to się stało, że ten czas tak szybko leci i Mati od września idzie do zerówki,a co za tym idzie,trzeba się rozejrzeć za szkołą dla niego,bo u nas nie ma zerówki w przedszkolu.

Więc ,kiedy ogłosili dzień otwarty w Szkole Podstawowej wybraliśmy się z Matim na oglądanie.

Panie na wstępie wręczyły nam mapę szkoły z zaznaczonymi salami,do których powinniśmy dotrzeć,aby zebrać pieczątki,a na końcu czeka nagroda niespodzianka.

Mati przed wejściem do sali powiedział mi, że się wstydzi. Więc powiedziałam mu, że to normalne i ja też trochę się wstydzę,ale wejdziemy razem i będzie mu raźniej.



W pierwszych dwóch salach,które były zerowymi było kolorowanie na tablicy interaktywnej.



Następnie układanie trasy dla robocika
Strzelanie balonów w świetlicy 
I ćwiczenia z Panem od wf-u na sali gimnastycznej tor przeszkód trzeba było pokonać.


W pierwszej klasie ustalał trasę chodzenia robocika

Natomiast w 5 jak widać zafascynowany anatomią wyciągnął wszystkie organy i z pomocą starszego kolegi włożył je spowrotem na swoje miejsce.


Robił też doświadczenia 
I bawił się magnesami 
W ostatniej sali drukarka 3D drukowała sowy,symbol szkoły i każde dziecko mogło jedną zabrać do domu.
 Za zebranie wszystkich pieczątek dzieci dostawały bilet na sesję zdjęciową w gabinecie Pani Dyrektor 😃


Poszliśmy na sensoryczny plac zabaw 




Nie mogę zmienić układu zdjęć,tutaj obserwujemy drukowanie sowy.
Dzień otwarty był bardzo fajnym pomysłem,Mati mógł zobaczyć większość sal, poznać nauczycieli, już później wchodził sam i się przedstawiał, zwłaszcza zajęcia robotyczne i na sali gimnastycznej mu się podobały i automat z napojami i jedzeniem 🙈


wtorek, 6 lutego 2024

Ferie w Bibliotece

 Jeżeli dziecko na czas ferii nie chodzi do przedszkola,to dosyć trudno znaleźć zajęcia dla tej grupy wiekowej.

Dużo więcej zajęć jest dla dzieci w wieku szkolnym i starszych, ale nasza biblioteka wyszła na przeciw oczekiwaniom i zorganizowała 2 razy zajęcia dla dzieci młodszych.

Na pierwszych nie mogłam z Matim być,bo miałam wizytę w Lublinie,ale na drugie poszliśmy.

Była interaktywna podłoga, zabawy na spostrzegawczość, zabawy z chustą, łapanie rybek i sensoryczną ścieżka.















Na koniec jeszcze Mati poleżał sobie na worku Soko i oglądał jak starsi grają w Minecraft.

Te prawie 3 godziny zajęć było bardzo fajną odskocznią dla niego.




Spontaniczny wyjazd do Kazimierza

 Dzisiaj postanowiliśmy pojechać do pobliskiego Kazimierza Dolnego, niestety pogoda nie dopisała,padało i było zimno, więc tylko przeszliśmy...