środa, 1 maja 2024

Byliśmy na filmie " Mój pies Artur"

 Bardzo się cieszę, że pomimo ciężkich początków,Mati podziela moją miłość do kina.

Tym razem wybraliśmy się na film nie taki stricte dziecięcy,bajkowy,tylko prawdziwą historię niesamowitej przyjaźni psa i człowieka.



W skrócie Michael Light wraz z ekipą bierze udział w Mistrzostwach Świata w Rajdach Przygodowych na Dominikanie podczas których pieszo,kajakiem i na rowerze będzie musiał pokonać prawie 700 km.
Podczas jednego z postojów na odpoczynek, dołącza do nich pies.
Choć na początku wszyscy do niego podchodzą sceptycznie,pies postanawia towarzyszyć im w tej przygodzie.
Film niesamowity, przepiękne zdjęcia, widać piękno przyrody, tą adrenalinę, wysiłek i miłość rodzącą się między człowiekiem a zwierzęciem.
Dużo akcji,a przy tym momenty wzruszające,bardzo polecam każdemu,bo nam się bardzo podobał.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

Dzień otwarty w szkole podstawowej

 Wczoraj byliśmy na dniu otwartym w szkole podstawowej,w której Mati chciałby się uczyć. Przywitała nas wesoła kadra i słynna sówka, Mati do...