niedziela, 2 czerwca 2024

Babcia Mateusza odeszła

 


Kilka dni temu moją Teściową zabrała karetka,bo miała udar.
Niby już było lepiej, rozmawiała, odzyskała świadomość i nagle wiadomość, że zmarła.
Nam było ciężko,nie mogliśmy w to uwierzyć,a co dopiero Matiemu.
Pogrzeb udało się szybko załatwić i cała rodzina się spotkała, ale choć dużo z Matim rozmawiam i tłumaczę,to ciągle pyta: czy jak pojedziemy do Lubartowa,to Babci nie będzie.
Spróbuję się skontaktować z Panią psycholog z przedszkola,może ona coś doradzi, pomoże 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

List do rodzica wcześniaka

 Rodzicu wcześniaka! Zbierałam się,by napisać do Ciebie już dawno,ale choć minęło już tyle lat,nadal nie lubię rozpamiętywać tego czasu. Wra...