W zasadzie na spotkanie z Panią Anią umówiłam się już jakiś czas temu, po tym, jak Pani w przedszkolu zwróciła mi uwagę, że Mati nieprawidłowo trzyma kredkę,że pomimo próśb przekłada po swojemu.
Im to nie robi różnicy jak wykonuje pracę, ale z czasem będzie szedł do szkoły i wtedy może mieć duży problem z pisaniem, ręka będzie przeciążona, będzie go bolała, nie będzie w stanie pracować w takim tempie jak grupa.
Pani Ania pomimo, iż wstępnie przyjechaliśmy z problemem z ręką, poprosiła aby mlodego rozebrać do majteczek, bo chciała go całościowo zobaczyć.
Na pierwszy rzut oka stwierdziła asymetrię barków i łopatek i wykrzywiony kręgosłup, zapytała się, czy widział go ortopeda, bo przydało by się go pokazać.
Powiedziałam, że tak, że ma skrzywienie kręgosłupa i asymetrię i zalecone ćwiczenia, ale tam, gdzie chodzimy na nfz musimy czekać.
Poprosiła Matiego, aby zrobił kilka ogólnych ćwiczeń, później pokolorował obrazek i wyciął po liniach.
Następnie pokazała kilka ćwiczeń, które warto jak najczęściej wykonywać, jak mu trzymać rękę, żeby przyzwyczaić nadgarstek do pracy, bo u niego ruch dłoni idzie z barku i pokazała nam też 2 ćwiczenia ogólnie na ten kręgosłup.
Zapytała nas, w jaki sposób wygląda jego rehabilitacja na nfz? jakie ćwiczenia na mięsnie brzucha wykonuje? jakie ogólne? jakie na SI? A jakie podczas terapii ręki?
Niestety nie potrafiłam jej powiedzieć wiele, bo w ośrodku, do którego chodzimy na nfz nie mam możliwości uczestniczenia w zajęciach z dzieckiem.
Fizjoterapeuci z tego ośrodka twierdzą, że dziecko lepiej ćwiczy bez rodzica...
Jedynie ostatnio poprosiłam o możliwość uczestniczenia w terapii ręki, bo myślałam, że może Pani nas jakoś pokieruje, pokaze jak ćwiczyć, aby prawidłowo trzymał kredke czy ołówek.
Pani jedynie pokazała mi dwa rodzaje nakładek plastikowych na kredki i tyle.
Przez 30 minut wkładał patyczki węższe i grubsze do 2 różnych pudełek i trochę spinaczy poprzypinał.
Powiedziała, że dobrze by było z nim ćwiczyć minimum 10 minut 2x dziennie w domu i przyjeżdzać co tydzień, choc zdaję sobie sprawę, że to koszta.
Bardzo fajnie pracował też rączkami masą fizjoterapeutyczną, o namiary na którą poprosiłam Panią Anię.
Szczerze mówiąc więcej się od Pani Ani dowiedziałam w niecałą godzinę, niż w ośrodku przez 2 ostatnie lata.
A przecież jak by mi pokazano, to mogłabym ćwiczyć z dzieckiem i mu pomóc.
Na koniec Mati pochodził na bieżni i poszliśmy na chwilę na plac zabaw.
Pani Ania wieczorem wysłała mi 4 kartki A4 różnych ćwiczeń na postawę, kręgosłup, brzuch, no i na rękę do wyboru , do ćwiczenia w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią