W końcu się zebraliśmy i pojechaliśmy na basen.
Mati oczywiście w swoim żywiole,szalał,chlapał,choć też i jego ciągle ktoś chlapał.
Druga pływalnia odkryta jest zamknięta i na tym basenie jest po prostu oblężenie.
Dorośli niestety głównie mogli chodzić lub stać w basenie,bo było tyle ludzi, że pływać się nie dało.
W dodatku mimo smarowania się kilkakrotnie kremem z filtrem, wszystkich nas słonko przypiekło.
Kiedy śmieje się dziecko,śmieje się cały świat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią