Kilka dni temu Jacek zabrał Matiego na warsztaty sensoryczne w Lawendzie.
Wróżka Lawendka przeczytała dzieciom bajkę
,a potem było poszukiwanie woreczków,ozdabianie ich i wypełnianie kwiatuszkami lawendy.
Mati z pomocą Pani napełnia swój woreczek.
A potem sobie zażyczył lody lawendowe i lemoniadę lawendową, trochę pospacerował, zasiadł za kierownicą traktora,pohuśtał się i prawie usnął na brazylijskim krześle 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią