niedziela, 24 listopada 2019

Na basenie po przerwie


W piątek wreszcie się wybraliśmy z Mateo na basen kryty.
Miał przerwę w chodzeniu na basen.
Ostatnio z nim byliśmy na basenie otwartym pod koniec wakacji.
Był trochę zdziwiony, bo w zamkniętym pomieszczeniu inaczej się głos roznosi i szum wody był intensywny.
Musieliśmy go od nowa przyzwyczajać.
Najbardziej mu się podobało chlapanie wodą na brzegu i skoki z brzegu do wody, wprost w mamy ramiona.














Troszkę też trenował unoszenie się na desce z asekuracją.



Zanim się wysuszyłam chłopaki pospacerowali.

A w drodze powrotnej zasnął i spał ponad 3 godziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

List do rodzica wcześniaka

 Rodzicu wcześniaka! Zbierałam się,by napisać do Ciebie już dawno,ale choć minęło już tyle lat,nadal nie lubię rozpamiętywać tego czasu. Wra...