środa, 31 lipca 2024

Las odkrywców

 O tym nowym miejscu, znajdującym się 38 km od Puław dowiedziałam się w tym roku,choć powstało w 2022.

Oznakowane jest bardzo dobrze i bez problemu można trafić.

Las odkrywców,jak sama nazwa wskazuje,to naturalny las,który został przystosowany,aby pobudzić wyobraźnię dziecka do zabaw i odkrywania.

Po przekroczeniu bramy czeka nas mnóstwo atrakcji i ciekawostek przyrodniczych.

Od tego,jak wygląda układ korzeniowy danego drzewa, możemy zobaczyć jakby wyglądały drzewa postawione "na głowie", poprzez przekrój, wnętrze itd.

Tutaj Mati patrzy,że jest duży jak niedźwiedź 🐻 



Mógł się powspinać na jeża,a także zajrzeć do jego domku.
Pooglądał i stwierdził, że on zrobi taki domek dla jeżyków na ogrodzie.
Ten labirynt,którym można sobie przejść,obrazuje jak duże mogą być korzenie jednego drzewa.
Szaleństwo na korzeniowych huśtawkach 
Co chwila też jest mnóstwo miejsc na wspinaczkę, większość zrobione z drewna.

Tylko z siostrą odważył się przejść po chybotliwym mostku.
Pierwszy raz weszłam razem z nim na zjeżdżalnie na drzewie,gdzie też trzeba było przejść po rozkołysanym moście, a następnie zjechać rurą.
Tak mu się spodobało, że kilkanaście razy zjechał potem sam.
Było też wspólne strzelanie z wielkich drewnianych kuszy
Zjazd na pupie z domków wiewiórek.
Łowienie rybek 
Znowu wspinaczki i labirynty.
Były też liczne miejsca do wpisania się, przechodzenia po pniach drzew, po balansującym pniu,można było poczuć się jak Tarzan,powysieć jak małpka, biegać, skakać, stukać i robić wiele ciekawych rzeczy.
Jazda na dziku, po której zaszliśmy do restauracji,gdzie można wybrać bardzo smaczne dania,w przystępnych cenach.
A po jedzeniu coś do Mati lubi najbardziej, czyli sensoryka, chodzenie bosymi stopami po ścieżce sensorycznej, dotykanie różnych struktur, wąchanie.






A na koniec wodne szaleństwo.
Powiem Wam, że spędziliśmy tam kilka godzin i niestety czas tak szybko minął, że musieliśmy wracać do domu.
Oczywiście Mati nie chciał,bo w wodzie się rozkręcił na dobre, większość atrakcji jest zacieniona,jest mnóstwo ławek, leżaków,czy hamaków i miejsc na rodzinny odpoczynek.
Mile widziane jest wzięcie swojego prowiantu,ale jak ktoś nie ma,bez problemu może sobie kupić.
Jak ma ktoś chęć,to jest też miejsce,gdzie można dostać grillowane potrawy.
Nam się bardzo podobało to miejsce i planujemy jeszcze tam wrócić,bo nie starczyło nam czasu na wszystkie atrakcje.
Polecam każdemu,a zwłaszcza dzieciom z problemami z SI.




środa, 24 lipca 2024

Spacer z psami

 Mati wymyślił, że wybierzemy się z naszymi pieskami na spacer do parku i po mieście.

Choć ja ze względu na mój uszkodzony kręgosłup, musiałam robić przerwy i szukać ławki na odpoczynek.

Pieski były zachwycone,my również,bo bardzo dawno nie byłam w parku,a zawsze mnie uspokaja piękno przyrody.








Na koniec poszliśmy do Herbaciarni Czartoryska na lody. Byliśmy mile zaskoczeni,bo nie dość, że nam nie zwrócili uwagi, że jesteśmy z psami ,to jeszcze miła Pani przyniosła dla naszych suczek miskę z wodą.
To było takie miłe 🥰



A tutaj filmik,gdzie możecie zobaczyć,jak można odpocząć u nas w parku


niedziela, 14 lipca 2024

Warsztaty sensoryczne w Lalawenda

 Kilka dni temu Jacek zabrał Matiego na warsztaty sensoryczne w Lawendzie.

Wróżka Lawendka przeczytała dzieciom bajkę

,a potem było poszukiwanie woreczków,ozdabianie ich i wypełnianie kwiatuszkami lawendy.


Mati z pomocą Pani napełnia swój woreczek.

A potem sobie zażyczył lody lawendowe i lemoniadę lawendową, trochę pospacerował, zasiadł za kierownicą traktora,pohuśtał się i prawie usnął na brazylijskim krześle 😉











środa, 10 lipca 2024

Na basenie

 W końcu się zebraliśmy i pojechaliśmy na basen.

Mati oczywiście w swoim żywiole,szalał,chlapał,choć też i jego ciągle ktoś chlapał.

Druga pływalnia odkryta jest zamknięta i na tym basenie jest po prostu oblężenie.

Dorośli niestety głównie mogli chodzić lub stać w basenie,bo było tyle ludzi, że pływać się nie dało.

W dodatku mimo smarowania się kilkakrotnie kremem z filtrem, wszystkich nas słonko przypiekło.








Kiedy śmieje się dziecko,śmieje się cały świat.


List do rodzica wcześniaka

 Rodzicu wcześniaka! Zbierałam się,by napisać do Ciebie już dawno,ale choć minęło już tyle lat,nadal nie lubię rozpamiętywać tego czasu. Wra...