Lubię takie dni, które organizuje nasze przedszkole, w zeszłym roku były chyba 3.
Wtedy rodzic może przyjść, zobaczyć,co robią dzieci,jak sobie ich dziecko radzi w grupie.
Z reguły też na koniec zajęć jest praca plastyczna grupowa wspólnie z rodzicem,można dziecku pomóc,jeżeli taka jest potrzeba.
Tym razem nie było nas dużo,bo kilka osób,ale dzieci pokazały, czego się uczą.
Na początku było witanie rodziców
Omawiali sprzęty agd,które używano kiedyś i teraz,aby ułatwić sobie życie.
Dzieci mówiły,jak teraz się pierze,a Pani tłumaczyła, że przed pralką automatyczną,była pralka wirnikowa tzw.frania,a przed nią prało się za pomocą tary,którą to tarę każde z dzieci mogło obejrzeć i dotknąć.
Tak jak i stare ciężkie żelazko z dyszą.
Były też zajęcia ruchowe,piosenki taniec i śpiew i na koniec dzieciaki malowały swoje jesienne świeczniki w kształcie listka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią