Dużo mu tłumaczyłam, że nie każda wizyta u dentysty,to wyrywanie ząbków.
Umówiłam go na wizytę drugą tzw. " pierwszą". Pani dentystka była troszkę zdziwiona, bo miała zaznaczone, że Mati jest dzielnym, współpracującym pacjentem.
Więc wytłumaczyłam Pani, że na wizycie w Centrum stomatologicznym, gdzie wszystko było robione na siłę i dziecku kojarzyło się z bólem ma traumę, dlatego przyszliśmy, żeby się oswoił.
Więc Pani najpierw mu pokazała fotel,jak jeździ w górę i w dół, lusterko i zapytała,czy chce pojeździć.
Najpierw nie chciał,ale potem się zgodził, natomiast buzi za nic nie chciał otworzyć, więc kazała przyjść za 2 m-ce.
Na kolejnej wizycie Mati usiadł, zażyczył sobie lusterka,po czym pozwolił sprawdzić ząbki, a nawet posmarować fluorem.
Teraz byliśmy po pół roku od tamtej wizyty i Mati pięknie otwierał buzię, trzymał otwartą, współpracował.
Dużo dała zabawa w dentystę, gdzie mi leczył ząbki wędką zabawkową 😃 i tłumaczenie,oraz mój spokój.
Pani sprawdziła wszystkie zęby,na spokojnie przeprowadziła fluoryzację i w nagrodę dostał 2 naklejki dzielnego pacjenta.
Byłam z niego naprawdę dumna, że pokonał swoją traumę i takie postępy zrobił.
Jeżeli macie jakieś pytania, to śmiało zostawcie je w komentarzach .
Kochani profilaktyczne wizyty starajcie się umawiać w wakacje,aby potem nie tracić dni w trakcie roku szkolnego/ przedszkolnego.
Wiadomo, że nie wszystko się da, ale łatwiej w tym czasie wolnym coś ogarnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią