wtorek, 13 czerwca 2023

Terapia ręki

 Ze względu na to, że po Matim ja się rozchorowałam, a w zasadzie byłam chora w trakcie jego choroby i pojechałam razem z nim do mojego lekarza,bo nie mogłam już sobie dać rady.

Więc musiałam o tydzień przełożyć wizytę u naszej cudownej Pani Ani, terapeuty ręki, na początku porobiła mu ścieżkę sprawnościowo, sensoryczną, trochę się porozgrzewał, porozciągał, poćwiczył brzuch,a potem właściwy trening ręki.

Zapytałam, czy mogę porobić zdjęcia, bo chciałabym mu odpowiednie pomoce kupić, a wiadomo w danym momencie człowiek pamięta, a przez resztę dnia się zsatanawia, co to było?

Mati ćwiczył ze szczypcami, układał kuleczki, mamy zwracac uwagę,aby przy używaniu szczypiec angażował 3 palce.
 


Następnie ćwiczył za pomocą zestawu z Metody Krakowskiej, planowanie ruchu ręki, na początku było mu ciężko połączyć kropki w poszczególne wzory, ale jak załapał, to szło mu coraz lepiej.
 
Póżniej zamienił się w ośmiornicę, która mackami łapie poszczególne kubeczki wg wzoru.


A na koniec porozciągał mocniejszą masę terapeutyczną i poskręcał.
Pani Ania go pochwaliła,że zrobił duże postępy, ale żeby codziennie ćwiczyć, jak będą wakacje to można wydłużyć czas ćwiczeń.
Powiedziała też,żeby skupić się też na brzuchu, wypracowaniu mięśni i motoryce dużej, przede wszystkim plac zabaw, rower , spacery, basen i jak tylko coś niepokoi, to w każdej chwili znajdzie dla nas miejsce.
Znowu bardzo dużo się dowiedziałam i zapomniałam zapytać o te kinezytejpy, które sugerował Pan Łukasz, ale już niedługo wizyta u neurologa, to zobaczymy, co powie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

List do rodzica wcześniaka

 Rodzicu wcześniaka! Zbierałam się,by napisać do Ciebie już dawno,ale choć minęło już tyle lat,nadal nie lubię rozpamiętywać tego czasu. Wra...