środa, 3 czerwca 2020

Kontrola u kardiologa

Mieliśmy wyznaczony termin wizyty u kardiologa na 12.03.2020.
Niestety na 2 dni przed wizytą odwołali nam i tak była ta cała kwarantanna.
Teraz powoli zaczyna część przychodni wracać do normalnej pracy i wyznaczyli nam wizytę na 3 czerwca.
Trochę się martwiłam, czy Mati da się zbadać, bo jak on widzi te wszystkie fartuchy, przyłbice i inne to wkurza się i próbuje uciec.
Poza tym przerażało mnie to ekg, bo wcześniej miał robione w szpitalu dziecięcym na leżąco i nie mógł się ruszać.
A teraz jak on jest taki rozbrykany, że najchętniej by od rana do wieczora biegał, to nie wiedziałam, czy się uda.
Podjechaliśmy do Elkardii w Lublinie i na początku wypełnienie ankiety i założenie karty.
Następnie chwilkę czekaliśmy na naszą kolej, dosłownie może 5 minut.
Pani zmierzyła nam temperaturę i powiedziała, żeby odsłonić troszkę nóżki, klatkę piersiową i wziąć Matiego na kolana.
Po przyklejała mu takie jak elektrody przy monitoringu.
Podpięła pod to kable, zaczęła mu tłumaczyć, co na monitorze widać, bo próbował zdjąć te naklejki i jak się uspokoił włączyła zapis.
Na koniec dała mi piłeczkę w nagrodę i przeszliśmy pod gabinet, gdzie Pani doktor osłuchała Matiego i zrobiła echo serca.






Na szczęście zarósł mu się ubytek i nie musimy już przyjeżdżać do kontroli. 
Także kolejne wizyty wcześniakowe mam odchodzą. 
Pani doktor powiedziała, że jest zdrowy jak ryba i duży, nie wygląda na wcześniaka. 
Nadal czekamy na certyfikat ze Słuchmedu. 
Wizytę mamy przed Świętami Bożego Narodzenia, mam nadzieję że jej nie przełożą. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi będzie, jeśli podzielisz się ze mną swoją opinią

List do rodzica wcześniaka

 Rodzicu wcześniaka! Zbierałam się,by napisać do Ciebie już dawno,ale choć minęło już tyle lat,nadal nie lubię rozpamiętywać tego czasu. Wra...