Ostatnim razem byliśmy z Matim pod koniec lutego, potem nakręcona pandemia i zakaz wychodzenia z domu.
Wszyscy wiedzą jak było ciężko, dlatego kiedy zdejmowali kolejne obostrzenia, nie mogłam się doczekać, kiedy otworzą baseny.
Dlatego, gdy tylko otworzyli nasz aquapark wybrałam się z Darią i Mateuszkiem.
Ze względu na reżim sanitarny wejścia są tylko na 90 minut, potem trzeba wyjść na zewnątrz, bo jest półgodzinna dezynfekcja.
Nie wiem, czy później można drugi raz wejść, bo młody po 90 minutach był senny i zasnął w drodze powrotnej.
Niestety przez tyle miesięcy przerwy młody wiele zapomniał, nie ogarniał pływania i na początku w ogóle nie chciał wejść do wody.
Za to później i z Darią ze zjeżdżalni zjeżdżał i chlapał w basenie.
Nawet chciał iść na duży basen.
Mam nadzieję, że w te wakacje pomimo tego reżimu i obostrzeń, jeszcze wybierzemy się na basen.
A Wy chodzicie na basen?
Wasze dzieci lubią się pluskać?