Ja nie wiem,jak to się stało, że ten czas tak szybko leci i Mati od września idzie do zerówki,a co za tym idzie,trzeba się rozejrzeć za szkołą dla niego,bo u nas nie ma zerówki w przedszkolu.
Więc ,kiedy ogłosili dzień otwarty w Szkole Podstawowej wybraliśmy się z Matim na oglądanie.
Panie na wstępie wręczyły nam mapę szkoły z zaznaczonymi salami,do których powinniśmy dotrzeć,aby zebrać pieczątki,a na końcu czeka nagroda niespodzianka.
Następnie układanie trasy dla robocika
Strzelanie balonów w świetlicy
I ćwiczenia z Panem od wf-u na sali gimnastycznej tor przeszkód trzeba było pokonać.
W pierwszej klasie ustalał trasę chodzenia robocika
Natomiast w 5 jak widać zafascynowany anatomią wyciągnął wszystkie organy i z pomocą starszego kolegi włożył je spowrotem na swoje miejsce.
Robił też doświadczenia
I bawił się magnesami
W ostatniej sali drukarka 3D drukowała sowy,symbol szkoły i każde dziecko mogło jedną zabrać do domu.